czwartek, 16 stycznia 2014

Rudzielec ziomową porą

Cześć!

Z resztek rudego swetra powstał już jeden kot, możecie zobaczyć go tutaj. A dziś pokażę jego malutkiego kuzyna. 

Mały rudy kotek z zielonymi wyłupiastymi oczyma. Może służyć jako zabawka, można go do czepić do breloczka, albo może sobie stać na półce i ładnie wyglądać. Mnie natomiast służy do... wycierania monitora.
 
Nie dlatego, ze go nie lubię czy coś, Rudzielec całkiem przypadł mi do gustu ale jego włochate futerko świetnie ściera kurz z monitora komputera, tak więc stał się moja małą laptopową gąbeczką. Sprawdza się idealnie a i wygląda ciekawiej niż zwykła szmatka, czy gąbka. 
A na zdjęciach poniżej Rudzielec w pełnej krasie:)


Pozdrawiam gorąco!

11 komentarzy:

  1. Słodziak :-) Gąbka do monitora - masz pomysły ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaglądnęłam z powodu rodzośći. tak, łądne rudości <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Taki kudłaty jak pers :-) Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super jest ten rudzielec ale czy zasłużył na taki los :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Super pomysł :)
    Zapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia Liebster Blog :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny patent na czysty monitor. Zawsze ładniej wygląda taki kociak niż zwykła szmatka :) Mimo wszystko jest mi go żal, biedaczek.. :D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...