Witam!
Dziękuje Wam bardzo za miłe komentarze, to bardzo motywujące. Właśnie dzięki tej motywacji powstał mój nowy śpiewnik. Okładkę oblekłam sztruksem, kartki i okładka są ze sobą połączone sznurkiem. Mistrzostwo świata to nie jest, ale na moje potrzeby jak znalazł.
Z przodu doszyłam kieszonkę, z tego materiału co klapka są też wewnętrzne strony okładki. ( jest to zresztą materiał, którego użyłam przy sukience Emilii)
Na sztruksie jest jeszcze trochę "meszków", materiał mocno się "kruszył" ( nie wie czy to dobre określenie, chodzi o to że sztruks zostawiał dużo kłaczków przy cięciu:) ) |
Pozdrawiam Was gorąco!
Fajna ta okładka. Ja też dzisiaj wzięlam się za szycie czegoś podobnego, zobaczymy co mi tam z tego wyjdzie ;-)
OdpowiedzUsuńMam ten sam sztruks i powiem, że choć kolor bajeczny to materiał trudny do obróbki właśnie ze względu na to ze się bardzo "kruszy". Okładka bardzo pomysłowa :)
OdpowiedzUsuńśpiewnik jest super i jedyny na świecie :-)
OdpowiedzUsuńSuper! Bardzo poręczny :) a jaki ładny kolor *.* Pozdrawiam :) i zapraszam do mnie: http://vaylebyme.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZapomniałam dopisać na co zapraszam ;) w weekend szykuje się niespodzianka u mnie na blogu :)
OdpowiedzUsuń