poniedziałek, 30 września 2013

Spódnica z koła

Dzień dobry!

W wakacje kupiłam kawałek granatowego lnu, marzyła mi się spódnica albo koszula z tego materiału. Z różnych względów nie uszyłam jej wcześniej, nie chciałam też zmarnować tkaniny. Mimo, że lato już się skończyło postanowiłam uszyć sobie spódnicę z tego materiału. Będzie to spódnica z koła.
Na razie pokażę wam sam materiał, potem jakoś jak znajdę czas na zdjęcia wrzucę resztę, bo spódnica już się kroi:)

 
Słyszałam że granatowy len szybko płowieje w porównaniu z innymi kolorami,
 niestety już po zakupie. Może, któraś z Was wie coś na ten temat i rozwieje moje wątpliwości :)

Pozdrawiam!

9 komentarzy:

  1. Hm, szkoda by było, żeby tak szybko stracił swój kolor, bo naprawdę jest świetny

    OdpowiedzUsuń
  2. może go "zaimpregnować"
    ja kiedyś batyst dekatyzowałam octem, podobno to zapobiega farbowaniu (no i może płowieniu)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny kolor! Na temat płowienia nic nie wiem... Myślę, że jeśli dodasz do spódnicy podszewkę to ponosisz ją do rajstop i jesienią :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tak sobie pomyślałam, może jak znajdę jakiś ładny materiał to tak zrobię:)

      Usuń
  4. Hmmm... niestety o lnie wiem nie dużo... ale na pewno musisz uważać przy praniu:) czekam na efekty:)

    OdpowiedzUsuń
  5. len raczej nie jest cienkim materiałem, więc myślę, ze nawet bez podszewki nie będzie zły na zimowe miesiące. Co do płowienia to myślę, że to kwestia jakości materiału

    OdpowiedzUsuń
  6. hmmm nie mogę sobie wyobrazić tej spódniczki więc tym bardziej czekam na efekty :) kolor bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. i jak idzie szycie? (:
    co do płowienia, wiem, że naturalnie farbowany len bardzo długo zachowuje kolor kiedy namoczysz go w occie najpierw a później pierzesz w niskich temperaturach. wszystko też zależy od jakości farbowania materiału - miałam doczynienia z takimi farbowanymi chemicznie, które już po pierwszym praniu miały białe plamy (sic!) i takimi, które bez żadnych specjalnych ceregieli są śliczne do dzisiaj (czyt. po około dwóch latach).
    co zaś do tego, czy len nie jest cienkim materiałem: jest tak samo, jak z wełną. może być bardzo cienki (o dziwo, wełna też!) a może być i bardzo gruby. wszystko zależy od tego, jak został utkany.
    to tyle z mojej wiedzy zdobytej w rekonstrukcji historycznej ^^

    uściski! (:

    OdpowiedzUsuń
  8. A może trzeba najpierw uprać materiał, żeby potem się nie zbiegł po pierwszym praniu?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...